środa, 25 września 2013

Lindos

Kolejna dawka zdjęć  Tym razem wyprawa do *Lindos* 
Tak samo jak w przypadku miasta Rodos do Lindos dostaliśmy się komunikacją miejską. 

Lindos podobnie jak Santorini słynie z białych domków  Żeby je zobaczyć musieliśmy wspiąć się w górę. Droga była dosyć ciężka bo chodziliśmy a to w dół a to w górę. A temperatura była blisko 40 stopni  
Pierwszy widok na zatokę 


 *Spodenki- loompex.pl*
*Tuba- H&M* 
*Sandały- no name* 
*Strój kąpielowy- NY* 
Spacer wąskimi uliczkami 
 Widok z góry na wspomniane wcześniej domki  
Wejście na akropol 


Lindos słynie z osiołków na których można się poruszać. My z nich nie skorzystaliśmy bo ja jestem zdania, że każdy ma nogi i jeśli może to niech się sam na nich porusza  Po co męczyć biedne zwierzątka. Którym i tak było strasznie gorąco. 

Dla takich widoków warto było tak wysoko włazić!! <3



Droga powrotna 


Koniecznie musiałam zaliczyć kąpiel w zatoce  Woda była cieplutka jak w wannie  


W Lindos moim zdaniem było najpiękniej  Widoki aż zapierały dech w piersiach. Kolor wody skały, malutkie białe domki to wszystko miało swój czarodziejski urok 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz